Nie jestem zwolennikiem podsumowań roku, ani tym bardziej noworocznych postanowień (bo czemu czegoś ważnego nie mogę zacząć jutro? albo jeszcze lepiej dziś?), ale tym razem zrobię mały wyjątek. Głownie dla siebie, bo ten post jest swego rodzaju stopklatką, chwilą refleksji nad tym co było i próbą zaplanowania tego co będzie :)
Dev, motocyklista, marzyciel i miłośnik kawy.